Chopinowski Żychlin

Dziewiętnastoletni Fryderyk Chopin zasiadł przed pałacem Bronikowskich w Żychlinie, koło Konina. Pomnik z brązu młodego kompozytora był częścią obchodów Roku Chopinowskiego w regionie konińskim.

Dziewiętnastoletni kompozytor przed 181 laty,bawił się w tym miejscu na weselu Melanii Bronikowskiej, córki właściciela majątku i Wiktora Kurnatowskiego. Do Żychlina przybył z przyjaciółmi. Ta wizyta sprzed lat sprawiała, że skromny pałac, w który mieści się obecnie szkoła średnia, stał się centrum chopinowskim w regionie konińskim. Odwołując się do pobytu kompozytora, w Żychlinie powołano towarzystwo noszące jego imię, które przez kilkanaście lat istnienia zainicjowało wiele działań muzycznych, propagujących muzykę Chopina.

Pomnik Frycka był zwieńczeniem tych działań. Przed pałacem, na granitowej ławce zasiadł młody, jak sprzed lat, kompozytor. Przy okazji stawiania monumentu, odnowiono otoczenie pałacu. Konińskiego starostwo sfinansowało rewitalizację przypałacowego parku i odnowiło salę balową. Pomnik młodego kompozytora sprawił, że Żychlin zaistniał na mapie chopinowskiej i został włączony do ogólnopolskich obchodów. Twórca pomnika, Maciej Mielczarek z Łodzi, przy tworzeniu wizerunku kompozytora chciał się odwołać do jego muzyki.

- Postawiłem na materiał. Pomnik Chopina powinien się składać z kilku materiałów. Dlatego oprócz brązu, tego oczywistego materiału potrzebnego do tego, aby odwzorować detale postaci, jest także kamień. Użyłem głazu narzutowego, który jak ten nieforemny talent, dzięki woli ludzkiej, nabiera harmonijnego kształtu. Chopin na tym wszystkim jest jak aria oparta na brzmieniu orkiestry - opisywał swoje dzieło młody rzeźbiarza. - Mam nadzieję, że ten pomnik zabrzmi tak muzycznie jak pomnikowymi stały się utwory Fryderyka Chopina.

Obok młodego Chopina mógł tego dnia każdy sobie przysiąść. Uroczystości towarzyszyła także muzyka polskiego kompozytora w wykonaniu Patryka Koralewskiego (fortepian) i Macieja Jezierskiego (wiolonczela). Wiersz „Fortepian Chopina” zaprezentował publiczności pochodzący z Konina aktor - Szymon Bobrowski. Znalazło się także miejsce na specjalne pamiątki, czyli karki pocztowe i znaczki z Chopinem, a także szklaną biżuterię w formie fortepianu.

Podczas tej samej uroczystości chopinowskiej w Żychlinie, zaprezentowano jedyny w Polsce komiks o kompozytorze, na nieco lżejszą nutę. To inicjatywa konińskiego starostwa, które postanowiło zainteresować kompozytorem także młodsze pokolenie. Tak powstał cykl obrazków pod tytułem „Chopin na weselu w Żychlinie, czyli Fryderyka przygody na mniej poważną nutę” autorstwa Szymona Adamusa i Pawła Kędzierskiego. Pierwsze egzemplarze rozeszły się błyskawicznie wśród gości. - Cała historia wizyty Chopina w Żychlinie nie jest zbyt dobrze opisana w źródłach – mówił autor scenariusza komiksu, Szymon Adamus. - Nasza historia musiała zawierać trochę dramatyzmu, humoru, przygody i faktów. Komiks jest skierowany do młodszego odbiorcy.

Uroczystości chopinowskie w Żychlinie, który już od 3 września będzie kojarzył się wielu z kompozytorem, zwieńczyła degustacja pączków, z których również słynie ta podkonińska miejscowość. Dla spragnionych muzyki, w Konińskim Domu Kultury zagrał na fortepianie Karol Radziwonowicz.