Nie dajmy się podzielić
W konińskim Salonie Poezji był śnieg, „Opowieść wigilijna” K. Dickensa i dużo nadziei.
W konińskim Salonie Poezji był śnieg, „Opowieść wigilijna” K. Dickensa i dużo przedświątecznych nadziei.
Fragmenty najsłynniejszej powieści K. Dickensa przeczytali znakomici aktorzy: Grażyna Barszczewska i Jerzy Schejbal, którym towarzyszyły Muzyczne Anioły. Utwory związane z klimatem świąt Bożego Narodzenia wykonały: Anna Ciesielska, Oliwia Małecka i Paulina Wojnarowska, który akompaniował na fortepianie Michał Jankowski. Honory gospodarza Salonu Anny Dymnej pełnił koniński aktor - Szymon Pawlicki. I to on zaczął słowami Jonasza Kofty, które zrodziły się czasach Solidarności, to przedświąteczne spotkanie. Oto wiersz, który znakomicie wpisał się w czas i okoliczności.
Rok pierwszy minął
Trudny był, nadchodzi groźna zima
Kolejne próby, próby sił
By wytrwać, by wytrzymać
Przez codzienności grząskie dno
Przez umęczoną szarość
Ocalić to i przenieść to
Co nazywamy wiarą
Wiarą w Ojczyzny lepszy byt
Że od nas to zależy
Skoro po nocy przychodzi świt
Nie wierzyć, znaczy nie żyć
Niech puchną lepkie kartoteki
Różnych archiwów tajnych
Tak jak dopływy jednej rzeki
Podzielić się nie dajmy
Prawdy od słów już nikt nie oddzieli
Czerwieni od bieli
Jeżeli będziemy do bólu mądrzy
Nie dajmy się podzielić.
Tekst J.Kofty w wykonaniu Szymona Pawlickiego poruszył publiczność i gości z Warszawy. Po takim wstępie Grażyna Barszczewska i Jerzy Schejbal w mistrzowski sposób odczytali fragmenty powieści o pewnej wigilijnej nocy cudów, która odmieniła chciwego i samotnego skąpca, Ebenezera Scrooge'a. W tle cały czas padał śnieg. To było prawdziwe święto słowa.
Była to jedenasta edycja Salonu Poezji Anny Dymnej, który swą siedzibę ma w Konińskim Domu Kultury. Do czytania poezji i prozy zaprasza kolejnych gości Katarzyna Kubacka. W planach ma już kolejne poetyckie spotkania. Konińska publiczność z niecierpliwością na to czeka.